Firmy windykacyjne od lat otaczane są aurą półprawd, niedomówień i mitów.
Dla jednych to legalni wierzyciele działający w interesie pierwotnego wierzyciela, dla innych – nowoczesna wersja dawnych „czyścicieli kamienic”. Jak wygląda rzeczywistość? Kiedy można z nimi wygrać, a kiedy należy uciekać się do poważniejszych kroków prawnych? Poniższy artykuł to kompendium wiedzy na temat firm windykacyjnych w Polsce, ich statusu prawnego, taktyk działania oraz metod skutecznej obrony.
Z formalnego punktu widzenia, firma windykacyjna to podmiot gospodarczy specjalizujący się w odzyskiwaniu wierzytelności, zwykle na zlecenie banków, firm pożyczkowych lub operatorów telekomunikacyjnych. W praktyce jednak bardzo często stają się nowym wierzycielem, nabywając długi na drodze cesji. Przykład? Kruk S.A., który masowo skupuje wierzytelności bankowe za ułamek ich wartości, a następnie winduje żądania do 100% pierwotnej kwoty.
Przeczytaj również: Skup zadłużonych spółek – fakty i mity
To jedno z najczęściej zadawanych pytań przez klientów. Odpowiedź brzmi: nie, żadna firma windykacyjna nie ma prawa prowadzić egzekucji komorniczej.
Ich działania opierają się na kontaktach telefonicznych, listownych i – co najgorsze – często nękających. W przypadku bezprawnych praktyk, warto rozważyć zawiadomienie UOKiK lub Rzecznika Finansowego.
Niektóre z nich balansują na granicy prawa:
To nie fikcja – to codzienność naszych klientów. W naszej praktyce prawnej wielokrotnie blokowaliśmy tego typu działania, składając m.in. skargi do Prezesa UODO i zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Nie każda wierzytelność jest zasadna. Zanim zdecydujesz się na jakąkolwiek wpłatę:
Jeśli dokumentacja jest niepełna lub brak podstawy prawnej – nie płać. Zgłoś się do specjalisty.
Zobacz także: Oddłużanie działalności gospodarczych już od 2014 roku
Wbrew obiegowym opiniom, pozwy ze strony firm windykacyjnych są coraz rzadsze. Dlaczego? Bo ich model działania opiera się na tanim zakupie długów i masowej windykacji pozasądowej. Kiedy jednak pozew wpłynie:
Często sam sprzeciw wystarcza, by firma wycofała się z roszczenia. Mamy na to dziesiątki przykładów w naszej kancelarii.
Dług kupiony przez firmę windykacyjną może być jednym z wielu. Jeśli sytuacja finansowa jest krytyczna, warto rozważyć złożenie wniosku o upadłość konsumencką lub gospodarczą.
Przeczytaj więcej:
Upadłość – zgłoszenie wniosku czy ogłoszenie?
Nabywcy wierzytelności często próbują dotrzeć do majątku dłużnika, choć formalnie nie mają takich uprawnień jak komornik. Zabezpieczenie majątku i jego odpowiednia struktura (np. spółki, darowizny, podział majątku) to podstawa.
Zobacz również:
Ochrona majątku poprzez optymalizację
Firmy windykacyjne często kierują roszczenia nie tylko wobec spółek, ale też wobec członków zarządu – powołując się na art. 299 Kodeksu spółek handlowych. Tymczasem:
Nasze doświadczenie pokazuje, że ponad połowa takich pozwów nie kończy się zasądzeniem odpowiedzialności.
Zobacz: Art. 299 KSH – fakty i mity
Przetwarzanie danych osobowych przez firmy windykacyjne to prawdziwa mina. Często:
Efekt? Skargi do Prezesa UODO, które kończą się karami lub nakazami usunięcia danych.
To częstsze, niż się wydaje. Najlepiej:
Jeśli działania mają znamiona nękania – warto rozważyć wezwanie przedsądowe lub pozew o naruszenie dóbr osobistych.
Firmy windykacyjne takie jak Kruk, Ultimo czy Hoist nie są organami państwowymi, nie mają władzy egzekucyjnej, a ich roszczenia często są przedawnione, nienależne lub nieudokumentowane. Kluczowe jest świadome podejście, znajomość swoich praw i skorzystanie z pomocy doświadczonego prawnika.
Zobacz, jak pomagamy naszym klientom w takich sprawach: Nasze sukcesy
Potrzebujesz wsparcia? Sprawdź naszą ofertę lub skontaktuj się z nami.
Autor: Błażej Bladowski
Ekspert w zakresie prawa gospodarczego i strategii obrony przed bezprawną windykacją.